PPŚ na Jasną Górę
12 sierpnia 2023
Dzień 1
Rozpoczęliśmy o godzinie 8:00 Mszą Świętą w katedrze świdnickiej, po której wyruszyliśmy na pielgrzymi szlak.
Z Bożą pomocą mogliśmy iść w dobrej pogodzie bez deszczu. Pierwszy nocleg w Ratajnie, gdzie zostaliśmy bardzo gościnnie przyjęci 





Jutro pobudka już o 5 rano
Dzień 2
Rozpoczął się bardzo wcześnie, bo już o 4:50.
Zaraz po ogarnięciu się przy przepięknym wschodzie słońca poszliśmy na Mszę Świętą, aby rozpocząć ten dzień od najpiękniejszego spotkania. Później śniadanie i w drogę 





Cały dzień doświadczaliśmy wysokich temperatur, bólu nóg i ogólnego zmęczenia 

Dzień zakończyliśmy w chłodnej i deszczowej atmosferze, ale świętując na apelu urodziny pielgrzymki 



Nie zabrakło cukierków i tańców 





To był dobry dzień, a jutro żeby był jeszcze lepszy i dłuższy to pobudka o 4:30
Dzień 3
Pobudka o 4:30 była trudnym doświadczeniem

Zaraz potem Msza Święta i śniadanie dzięki serdeczności i gościnności parafian z Jegłowej 

Później dobroć w drodze, poczęstunek w Gnojnej, Grodkowie i Żelaznej 



Zmęczeni dotarliśmy do Graczy gdzie słońce nas rozbudziło i dało siły, żeby się umyć, rozpakować i zjeść kolację także dzięki gościnności parafian! 





Na zakończenie tradycyjnie apel i przypomnienie o powołaniu, każdym powołaniu prowadzącemu do świętości! 



Dzień 4
Pobudka o 5:00, potem Eucharystia i w drogę 

Pogoda sprzyjała, ale niedospanie i kolejny dzień chodzenia przyniosły ból i zmęczenie.
W godzinach porannych dotarliśmy do mostu nad autostradą, gdzie jest umowna połowa drogi do Częstochowy. Już teraz nie warto zawracać! 



Ostatecznie udało nam się dojść do Popielowa, a w czasie postojów doświadczyliśmy dobroci i życzliwości ludzi 





Na noclegu jakby sił przybyło, nie zabrakło nawet kilkunastu minut na boisku z piłką 

Niestety nie zabrakło też bąbli, które na szczęście zostały przebite
przez niezawodną Siostrę pielgrzymkową pod czujnym okiem naszego Pasterza 




Na zakończenie apel, w którym Służba Liturgiczna z naszej parafii wzięła czynny udział 

To był dobry, błogosławiony czas. A jutro znowu to samo, ale z każdym krokiem bliżej celu!
Dzień 5
Był to czas piękny, bo byliśmy razem i zbliżyło nas to do Chrystusa! 

Cieszymy się, że możemy tutaj byc. Mimo trudu radość, bo z każdym krokiem coraz bliżej Częstochowy! 



Pogoda w drodze nas oszczędziła, była chłodna ale bez deszczu. Na noclegu popadało, ale jak byliśmy w namocie to już nam nie przeszkadzało 

Jutro dzień Pański więc można aż do 5:00 

Dzień 6
Dzień pełen kropel deszczu, które były wszędzie od stóp do głów 





Mimo to dzień był piękny i wspaniały. Krok za krokiem do celu, który jest w Łomnicy 

Po drodze w Wysokiej sprawowaliśmy Najświętszą Eucharystię pod przewodnictwem Księdza Pawła, naszego wikariusza 



Dzisiaj bez apelu z powodu pogody, ale już pojutrze z Bożą pomocą dotrzemy do naszej Mamy 

Dzień 7
Ten dzień nie oszczędził nas, jeśli chodzi o pogodę. Nie zabrakło deszczu
, który nas porządnie skropił, ale nie zabrakło także słoneczka, które zza chmur się wyłaniało 


Był to dzień trudny, zmęczenie dawało się we znaki. Ostatecznie udało się dojść do Cisiów
Gdy znowu podczas pobytu w namiocie przyszedł deszcz, to mogliśmy zobaczyć przepiękną tęczę 


Wieczorem chrzest pielgrzymkowy naszych dzielnych chłopaków i ostateczne poprawki, aby jutro jak najlepiej przygotowanym przywitać Matkę Najświętszą! 

Dzień 8
Jest to czas podziękowań za całe dobro, które mogło być naszym udziałem.
Noc była ciężka, krótka i zimna. A potem w drogę. Z radością z faktu zbliżającego się celu ruszyliśmy, ale ostatecznie zameldować się na Wałach Jasnogórskich 

Po przedstawieniu grup Księdzu Biskupowi wyruszyliśmy do Matki Bożej Królowej Polski, aby oddać Jej pokłon 

Dołączył do nas Ksiądz Proboszcz, który wraz z nami zechciał cieszyć się, że się udało 

Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby ta pielgrzymka mogła się odbyć i to w taki spokój wielkie Bóg zapłać! 



No i do zobaczenia za rok! 

