Wyjazd na połowę wakacji

Nie tracąc tego czasu my także wybraliśmy się w połowie wakacji w gronie ministrantów i ich rodzin na wyjazd do Wrocławia

Na początek była niespodzianka. Mogliśmy przypomnieć sobie zabawę dzieciństwa w „lawę” i już w wersji udoskonalonej rywalizować, skakać i rozwiązywać wspólnie zadania. Czas spędzony w Pixelu był dobrym rozruszaniem na cały dzień

Pogoda nam dopisywała, dlatego później wyszliśmy na punkt widokowy z skąd widać było najbliższą okolicę z pokaźnej wysokości kilkudziesięciu metrów

Podczas obiadu mogliśmy nabrać sił na dalszą drogę. Był to też dobry czas na złożenie życzeń Olkowi, który dzisiaj stał się nastolatkiem. Aleksandrowi niech Pan Bóg błogosławi, wspiera potrzebnymi laskami, aby wzrastał na dobrego i świętego człowieka

Następnie wybraliśmy się do zoo, aby pooglądać dzikie i przepiękne zwierzęta z całego świata

Na zakończenie szybkie zakupy i powrót do domu. Był to dobry czas w dobrym gronie, który pozwolił po raz kolejny spotkać się wśród uśmiechu i radości, a także zdobywając nowe doświadczenia